Cześć kochani!
Pamiętacie jak ostatnim razem pisałam Wam o 'nalocie na papierniczy'?
Dzisiaj mogę już zdradzić Wam czym zajmowałam się od ostatniego piątku. Otóż zostałam poproszona o zrobienie komunijnej pamiątki dla chłopca. Do pracy zabrałam się z nieziemskim zapałem bo miałam już wszystko dawno obmyślane a nawet wyrysowane jak to miałoby wyglądać. Mimo, że nikt nie wiedział o co chodzi z "exploding boxem', końcowy efekt zadowolił wszystkich.
Nawet zadano mi pytanie: 'Dlaczego nie sprzedajesz swoich prac na szerszą skalę?'. Przyznam, że odpowiedź sprawiła mi problem bo prawdę mówiąc sama nie wiem. Może dlatego, że jest dużo zdolniejszych ludzi ode mnie, których prace zapierają dech w piersiach. A więc może kiedyś... ;)
Nie mniej jednak jeśli komuś tak bardzo się podoba któraś z moich prac i chciałby takową posiadać/obdarować nią kogoś to chętnie wykonam. ;>
Wracając do tematu, szablon wycięty z kartonu wizytówkowego obkleiłam białym papierem tłoczonym. W ten sposób powstał exploding box oraz pasujące do niego pudełeczko na pieniądze, zrobione specjalnie na życzenie zamawiającego. ;)
Tagi powstały z przytuszowanego niebieskiego kartonu, sznurka jutowego oraz naklejonych na nie grubą dwustronną taśmą białych tabliczek z napisami.
Do wykonania wnętrza użyłam tradycyjnie wydruków i niebieskiego kartonu przyciętych do odpowiednich kształtów. Bez maszynki to był naprawdę żmudny proces. :D
Hostia, a właściwie dwie (po każdej stronie jedna) zostały przyklejone na odpowiednio przyciętym kawałku przezroczystego plastiku, który jest przyklejony do denka pudełka oraz sprytnie ukryty w sizalu.
Pąki róż wykonałam własnoręcznie z kremowego papieru wizytówkowego oraz przybarwiłam brzegi perełkami brązującymi (tak, takimi zwykłymi do twarzy :D). Brązowy tusz niestety byłby zbyt ciemny.
Bardzo się cieszę ponieważ kartka idealnie wpisuje się w wymogi wyzwania nr 17 - Komunia w bieli na SCRAPKU. Banerek znajduję się w pasku bocznym.
Życzcie mi szczęścia. ;))
I na koniec jeszcze ktoś, przez kogo nie mogłam wcześniej dodać tego posta, ponieważ przez niego wyładowały mi się akumlatory.
I tyle go widziano. :D Kochany indywidualista.
Życzę Wam miłego nadchodzącego weekendu! ;)
Śliczny prezent. Chłopiec na pewno się ucieszy^^
OdpowiedzUsuńMasz talent^^ JA tez często szkicuję, zanim coś wykonam^^
Kot zawsze spoko :3
Pozdrawiam ;*
Miśka
http://misiayou97.blogspot.com/
Dziękuję bardzo. ;)
UsuńPiękny komplecik. Podziwiam Cię za wycinanie tego wszystkiego bez maszynki :) Wszystko jest takie idealne, równiutkie... Super :)
OdpowiedzUsuńOj trzeba się napracować przy ręcznym wycinaniu. Ale za to jaka satysfakcja po skończonej pracy. :)
Usuńgenialne!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne , piękne ..... ręczne górą !!!! trzeba sobie radzić ale jakie czasochłonne ....
OdpowiedzUsuńDokładnie, dziękuję. ;)
Usuńprześliczne :) różyczki wyszły przepięknie :)robiłaś wg jakiegoś kursu?
OdpowiedzUsuńI podziwiam za te równiutko przycięte kartoniki w środku :)
Dzięki. :) Tak, według kursu, tylko trochę zmodyfikowanego na własne potrzeby i własny zasób narzędzi. :))
UsuńPrzepiękne pudełeczko:) Również noszę się z zamiarem stworzenia exploding box, ale jak na razie czekam na pomysł który wpadnie do głowy w najmniej oczekiwanym momencie:) A tak w ogóle to skąd mój kot Florian znalazł się u Ciebie? :D:D:D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :) Hm... Mój wabi się Feliks albo może to zbieg okoliczności i gdzieś się przyplątał. :)
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci śliczny box :))
OdpowiedzUsuńMiło mi. ;)
UsuńPo pierwsze gratuluję cierpliwości w wycinaniu elementów na ścianki - mnie by brakło w połowie pudełka ;p A po drugie pomysł z perełkami genialny, też takie mam ale nie wpadłabym na to! ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję. ;) Ja zaczęłam je wykorzystywać gdy nie miałam jeszcze tuszów, ale nawet posiadając je czasem wracam do tego patentu. ;)
UsuńNo, wyszło super, pomysł przedni!
OdpowiedzUsuńJuż będę wiedziała, do kogo się zwrócić z potrzebą stworzenia oryginalnego prezentu! ;p
Dzięki. ;) A polecam się. ;))
Usuńwow, świetne :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam... mi totlanie brakuje zdolności manualnych...
ah i śliiiczny kotek
_________________________________________________________
Zapraszam na mojego bloga o fotografii, będzie mi bardzo
miło jeśli w komentarzu zostawiasz swoją opinię na temat
zdjęc które robię :-) ----> www.wikiandikiw.blogspot.com
Dziękuję serdecznie! I dziękuję w imieniu Feliksa. ;))
UsuńPodziwiam Twoją pracę-zważywszy na to,że nie miałaś maszynki do dyspozycji.Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrapek.pl-Basia DT Scrapek
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;) Jest mi bardzo miło brać udział w wyzwaniu o tak genialnym temacie. ;))
Usuńja właśnie tej ustnej z polaka boję się najbardziej, jak sobie o tym pomyślę, to czuję jak mi wszystko podchodzi do góry :C
OdpowiedzUsuńTwoja praca jak zawsze genialna, zazdroszczę Ci zdolności manualnych <3
Dziękuję. Wyluzuj kochana, wszystko będzie dobrze. ;)) Jestem tego pewna. ^^
UsuńBardzo ładny pomysł na oprawę komunii! Piękna praca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Dziękuję serdecznie. ;))
Usuńfakt, moja cyfrówka na początku robiła całkiem przyzwoite zdjęcia, ale już chyba się "zmęczyła", bo czasem zdjęcia wychodzą naprawdę jak robione tosterem ^^ podobno się nie dziękuje, także NIE DZIĘKUJĘ :D
OdpowiedzUsuń<3
Rewelacyjne dzieło - świetny pomysł z kartką z kalendarza, aniołek zachwycający, a hostia i ręcznie wykonane różyczki - obłędne!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. ;))
UsuńPiękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńKotek jest uroczy :)
świetne ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł :)
Wielkie dzięki. ;>
Usuńmam alergię na natrętnych przedstawicieli handlowych, ale mam nadzieję, że dzisiejsza wizyta w salonie Plusa załatwi sprawę :D
OdpowiedzUsuń