Cześć kochani!
Jak tam przed wiosenne nastroje? ;>
Ja mam wiosnę w sercu od jakiegoś tygodnia więc udaje mi się jakoś zwalczyć na razie szaro - burą pogodę. Jakoś tak strasznie wierzę w obiecane 16 stopni na plusie w weekend.
Rzeczy, które chcę Wam dzisiaj pokazać są wynikiem wiosennych porządków sprzed prawie tygodnia i obietnicy złożonej mojemu Panu Pedancikowi, że będę utrzymywać nienaganny porządek w swoich craftowych materiałach. :D
I tak właśnie z 2 pudeł zrobiły mi się 3. Nie licząc rzeczy, które mam właśnie wspomnianych wcześniej organizerach, które zrobiłam z... pudełka po czekoladkach w kształcie tuby. ^^
Wspominałam już kiedyś, że jestem fanką zwykłego szarego papieru pakowego? Jest uniwersalny i niesamowity! Pasuje właściwie do wszystkiego. Uwielbiam go. :D
Jak zwykle pokażę Wam też trochę detali:
W pierwszym, wyższym organizerku wykorzystałam rozetkę zrobioną ze starej książki, oczywiście przytuszowaną brązowym tuszem. Do tego jest oczywiście guzik i trochę sznurka. Żeby nie było zbyt szaro i monotematycznie dodałam wydrukowane wstążeczki. ^^
W drugim natomiast zastosowałam biały kołnierz ozdobiony dziurkaczem brzegowym i fioletową wstążkę w kratkę.
A tutaj tuba, z której zostały wykonane organizery:
![]() |
źródło: http://vobro.pl/dolce-rosa-96g-3 |
I jeszcze na koniec moich wypocin Fotolift do Art-piaskownicy.
Pozdrawiam! ;)