5 sierpnia 2013

Miesiąc w zdjęciach - Lipiec 2013

Cześć!

Dzisiaj będzie nieco inaczej niż zwykle.
Pamiętacie jak pisałam, że czasem umieszczę tu coś nie związanego  z moimi papierkami? Dziś nadeszła chwila na publikację czegoś, co w głowie świtało mi już w momencie pisania tamtego posta.
Jest to projekt, który ma mi trochę pomoc w systematyczności a poza tym chciałam Wam trochę pokazać z mojego życia codziennego. ;) Mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Fotograf może i ze mnie żaden ale za to na obróbce znam się sporo. Skończyłam kurs grafiki komputerowej a poza tym interesuję się tym praktycznie od zawsze. Jestem zwolenniczką edycji komputerowej, ale też nie przesadzam. Poza tym jestem zdania, że nie trzeba mieć super wypasionego aparatu żeby zrobić ładne zdjęcia. Aparat to tylko maszyna i czasem zawodzi, mimo że ustawimy najlepsze możliwe parametry. Poza tym on nie jest od tego żeby odwalić za nas całą brudną robotę. ;) Nieraz nawet ładne zdjęcie można "podrasować" manipulując suwakami bądź wykresami w jakimkolwiek programie graficznym. Sam kontrast czy jasność już dużo zmian wnoszą. :))
Dla zainteresowanych polecam poczytać - w internecie jest mnóstwo artykułów jeżeli chodzi o poprawianie zdjęć.
Ale teraz już dosyć wykładu. Taki był mój lipiec:




^ Tak "czerwono" było pewnego wieczora w czasie pełni.





 ^ A to już mój opalający się kot. Na koniec oczywiście musiał wyrazić swoją głęboką dezaprobatę. :P


^ Zaczął się sezon na szparagi! :):)



^ A tu już mój kuzyn Krystian i 10 000 zdjęć później. Żeby Was nie zanudzić prezentuję tylko dwa. :)




^ Łapanie owadów. W obiektyw oczywiście. :D



^ Puszek czyli najnowszy pupil Krystka. 


^ Hasam sobie po świeżo skoszonej trawce. :)) 


^ Jedyne zdjęcie na którym Feliks patrzy w obiektyw i ma otwarte oczy. I jeszcze nie jest rozmazany. :D:D


^ Winogron. A właściwie liście. Baaaaaardzo lubię to zdjęcie.



^ Róże zostały sfotografowane zupełnie przypadkowo w czasie pokazywania Krystkowi jak ustawić ekspozycję. I tak jakoś mi się spodobały.


^ Na sam koniec doskonały portret, czyli moja noga i Maks. No cóż. Tak to się dzieje, gdy Krystian dopadnie aparat. ^^

Na dzisiaj tyle. Z kolejnymi zdjęciami powracam już za miesiąc. 
Jeśli ktoś chciałby przyłączyć się do mnie i podsumowywać swoje miesiące fotograficznie - dajcie znać. Załączę wtedy inlinkza żebym ja i inni mogli sobie pooglądać. ;)
Jeśli macie jakiekolwiek pytania na temat czegokolwiek dotyczącego mojego projektu pytajcie śmiało. :)
Miłego tygodnia! :)

12 komentarzy:

  1. świetne zdjęcia ;D królik przesłodki ;D
    może ja bym się do Ciebie przyłączyła w następnym miesiącu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam a i ja chętnie pooglądam jak świat wygląda przed Twoim obiektywem. ;))

      Usuń
  2. Zgadzam się w pełni z Twoim zdaniem. Moja obróbka polega zwykle na podciągnięciu kontrastu i to wystarczy by obronić zdjęcie- jeśli się ktoś do kadru przyłożył oczywiście :) Kot jest boski - zwłaszcza, gdy wygląda jakby się opalał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam okazję ratować zdjęcia w dużo gorszym stanie - jakieś zamglone albo prześwietlone. Największym chyba wyzwaniem dla mnie ciągle jest zlikwidowanie ze starego zeskanowanego zdjęcia wszelkich zagięć - tym bardziej, jeśli są one na twarzy. Feliks jest bardzo trudnym modelem, ale w tym miesiącu spisał się całkiem nieźle. ;))

      Usuń
  3. Puszek i róże - zauroczyły mnie te zdjęcia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo tak. W rzeczywistości jest równie uroczy jak na zdjęciu. ;) A róże... No cóż. Tak wygląda praktycznie cały nasz ogród. ;))

      Usuń
  4. Fantastyczny pomysł na zdjęcia, popieram i oglądam i pozdrawiam:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli też lubisz fotografować to zapraszam do przyłączenia się do zabawy. ;)) Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  5. Piękne zdjęcia, szczególnie te z motylem i kwiatami - naprawdę niesamowite!
    Pozdrawiam,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  6. Króliczek jest słodki
    PS. Odezwij się do mnie,zostałaś wylosowana w moim candy

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne zdjęcia. Ten śpiący kot jest rozbrajający... ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozytywne słowo, które sprawia mi radość za każdym razem gdy je czytam. ;)